Hej!
Wczoraj robiłam babeczki. Chętnie sięgam do tego przepisu, bo wiem, że ciasteczko szybko zniknie. A najbardziej cieszy mnie, gdy zostanie ostatnia porcja i mogę już myśleć o innym przysmaku. Przepis znalazłam kiedyś w necie i wychodzi z niego około 10 babeczek.
Potrzebujemy:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- czekolada gorzka rozdrobniona
- syrop miętowy (około ¼ szklanki )
- 1 szklanka mleka
- 150 g masła w temperaturze pokojowej
Wszystkie składniki sypkie mieszamy w misce. W drugiej ucieramy jajka z masłem. Dolewamy mleko i syrop miętowy i ucieramy. Potem dosypujemy suche składniki i dokładnie mieszamy. Na koniec wrzucamy kawałki czekolady. Wykładamy do foremek (tych wyższych) i pieczemy około 30 minut do suchego patyczka.
Babeczki mają wspaniały miętowy posmak. U nas szybko schodzą do ciepłego mleka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz