Hej!
Co tu dużo mówić, fasola szparagowa mojej Mamusi to delicja. Robi ją od wielu lat, zawsze "wychodzi", nigdy się nie psuje i tylko ma jedną wadę. Mianowicie trzeba słoiki pasteryzować przez dwa dni. Ale niech tam, poświęcam dla rodziny i robię też i ja.
Potrzebujemy:
- 3 kg fasolki szparagowej
- sól
- cukier
- woda
Zaczynamy od przebrania fasoli i umycia jej. Potem gotujemy w garnku, ale nie do miękkości tylko strączki mają być lekko twarde. Odlewamy wodę i kiedy trochę przestygnie trzeba włożyć do słoików. Do każdego wsypujemy 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę soli. Zalewamy wodą zimną, zakręcamy słoiki i pasteryzujemy przez godzinę. Robimy to z wyczuciem, bo nie może woda bulgotać, tylko wyglądać jakby się nie gotowała (czyli najmniejszy ognik na palniku). Następnie wyjmujemy słoiki i czekamy 24 godziny na następną pasteryzację. Tym razem podgrzewamy przez 40 minut. I znowu najmniejszy ogień. Życzę powodzenia i smacznego dania, bo fasolka z bułeczką - delicious.
jeszcze nie miałam okazji próbować takiej fasolki
OdpowiedzUsuńwitam, mam pytanie na litrowy słoik wrzucic po łyzce cukru i soli, ale łyżka stołowa czy łyczeczka do herbaty?
OdpowiedzUsuńWitam. Na litrowy słoik daję płaską łyżkę cukru i płaską łyżkę soli. Taka fasolka na pewno nie będzie za słona. Zachęcam do takiego robienia, bo po otworzeniu słoika fasolka jest jędrna i chrupka.
UsuńPozdrawiam
czyli po lyżce stołowej?
UsuńZgadza się :).
Usuń