Hej!
Dziś propozycja z innej beczki. Na razie zostawiam przetwory i piekę ciastka drożdżowe. Są to papatacze z wielką ilością bakalii i polane lukrem. Moi chłopcy brali po kilka za jednym zamachem, pilnowałam tylko by nie najedli się gorących. Z tej ilości składników wyszło mi 3 duże blachy.
Potrzebujemy:
Na ciasto:
- 50 dag mąki
- 5 dag drożdży
- ½ szklanki ciepłego mleka
- 10 dag cukru
- 10 dag masła
- 2 jajka
- szczypta soli
Na nadzienie:
- migdały
- rodzynki
- orzechy
- dużo skórki pomarańczowej
- cynamon
- cukier
Na polewę
- 10 dag cukru pudru
- 2 łyżki rozpuszczonego masła
- sok z cytryny
- odrobina wody
Drożdże rozprowadzamy w garnuszku i czekamy troszkę, aż będą pracować. Dodajemy do reszty składników, wyrabiamy na gładką kulkę. Zakrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 minut. Następnie dzielimy na dwie części i każdą rozwałkowujemy na cienki prostokąt.
Teraz smarujemy masłem i posypujemy cukrem, bakaliami i cynamonem (ja swoje zrobiłam dwusmakowe, jeden rulon z cynamonem, drugi same bakalie). Ciasto zawijamy i kroimy na plastry.
Układamy na blaszce i czekamy jeszcze około 10 minut by podrosły. Pieczemy około 20 minut, wyjmujemy i po chwili smarujemy polewą. Składniki na polewę dokładnie mieszamy, a ma być półpłynna. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz