czwartek, 25 maja 2017

Sałata rzymska z innej bajki


Hej!
Sałatę rzymską zapewne znacie. Ja też ją często kupowałam, ale robiłam raczej tradycyjnie. A to do sałatek, a to na kanapki, aż do dzisiaj. Zrobiłam sałatę według przepisu Eli i nie żałuję. Jest smaczna, doskonała jako przystawka do mięsa, a z chlebem jako kolacja. Pyszota!
Potrzebujemy:

  • 2 sałaty rzymskie
  • 2 ząbki czosnku
  • ser żółty
  • sól
  • oliwa
  • sok z cytryny (to już moja inwencja)


Sałatę zanurzamy w zimnej wodzie na 15 minut (warzywo jest na oko czyste, ale potem na dnie wody jest sporo piasku). Wyjmujemy, osuszamy i przecinamy na pół.



Każdą część solimy i nacieramy między listkami czosnkiem i oliwą. Posypujemy startym serem.



Teraz kładziemy na rozgrzanej oliwie i podsmażamy z dwóch stron.



Na koniec delikatnie pokropić cytryną. Sok podkręci nam smak sałaty. I to tyle. Spróbujcie ją tak zrobić, zawsze to inne doznanie . Smacznego.




1 komentarz: