Hej!
Clafoutis to przysmak Francji. Warto je zrobić, bo jest ekstremalnie proste. Do czego je porównać. Mmm.... Moja pierwsza myśl jaka przyszła po upieczeniu to
ciasto naleśnikowe upieczone za jednym zamachem z dodatkiem owoców. Tak to bardzo trafne określenie. I trochę bałam się, że ciasto nie wzbudzi entuzjazmu i zostanie nieruszone. E tam... poszło w całości.
Potrzebujemy:
- 70 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 3 żółtka
- 130 g cukru
- szczypta soli
- 100 ml mleka
- 100 ml śmietany 30 %
- 2 łyżeczki oleju
- cukier waniliowy
- dużo czereśni (wydrylowanych)
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy do lodówki na 1 godzinę (ciasto ma być lejące jak naleśniki). Potem wylewamy na przygotowaną formę połowę ciasta i delikatnie zapiekamy.
Wyjmujemy z piekarnika i wykładamy wydrylowane czereśnie na zapieczone ciasto.
Zalewamy resztą ciasta i pieczemy na złoty kolor. Podajemy na ciepło, ale nam smakowało najbardziej gdy wystygło.
Już zapisałam przepis, super, tak trzymaj a osiągniesz sukces :D
OdpowiedzUsuń