Hej!
Moja najlepsza przyjaciółka Tereska jest miłośniczką ciasta drożdżowego.
Śmiem powiedzieć, że robi najlepsze drożdżówki na świecie.
Ile razy się spotykamy to stara się mnie gościć tym ciastem.
Oczywiście robi je pod różnymi postaciami i zawsze są rewelacyjne.
Ten przepis pochodzi z jej zeszytu, a bułeczki, które są na zdjęciu to już moja praca.
Potrzebujemy:
- 50 dag mąki pszennej
- 5 dag drożdży
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 szklanka cukru
- zapach waniliowy
- 5 łyżek klarowanego masła
- 1/3 szklanki oleju
- 3 żółtka
na masę serowa:
- 30 dag białego sera
- 1 jajko
- trochę cukru
- zapach waniliowy
na kruszonkę:
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki masła
Drożdże rozczyniamy w ciepłym mleku razem z łyżeczką mąki i cukru.
Kiedy zaczynają pracować wylewamy je do dużej miski, gdzie są już umieszczone pozostałe składniki.
Wyrabiamy je tak długo, aż ciasto będzie odchodzić od ręki.
Następnie przykrywamy je czystą ściereczką na godzinę.
Potem rozwałkowujemy i wycinamy od dużego kubka krążki.
Napełniamy je masą serową i składamy na połowę.
Układamy na blaszce do pieczenia, posypujemy kruszonką
(składniki na kruszonkę zagnieść i rozdrobnić palcami) i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
Potem pieczemy na złoty kolor w temperaturze 180 stopni. Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz